Stał na brzegu dachu i płakał. Miał 16, może 17 lat i choć wiedział, że mu nie wolno, że płaczą tylko słabeusze i cieniasy, łzy same wylewały mu się z... czytaj więcej →
- No, udało się – westchnęła z ulgą Pani Jola wieszając w okienku kasy swoją ukochaną tabliczkę z napisem WSZYSTKIE BILETY WYPRZEDANE. Pani Jola jest kasjerką w teatrze i uwielbia... czytaj więcej →
- Język jest żywy - odpowiedział mi prof. Kopaliński, kiedy na jakimś przyjęciu powołując się na jego autorytet, próbowałem udowodnić mojej żonie, że coś tam mówi źle po polsku. Nie... czytaj więcej →
Zdałem się na przypadek. Zadzwoniłem do kogoś, kogo nie znałem. Swoją drogą ciekawe jak długo w potocznej mowie utrzyma się to "dzwonienie" skoro telefony od dawna nie dzwonią tylko pikają,... czytaj więcej →
Zauważyłem go zbyt późno żeby mój zwrot w innym kierunku nie wyglądał na ucieczkę. Szedł zdecydowanym, choć trochę chwiejnym krokiem prosto na mnie jak jakiś drapieżnik, który upatrzywszy sobie ofiarę... czytaj więcej →
Końcówka drugiego aktu. Stoję sam na scenie. Dramatyczna pauza. Publiczność zamarła w oczekiwaniu na to, co zaraz powiem. Mogę sobie na dużo pozwolić. Ja wiem, co się stanie, oni nie.... czytaj więcej →
Wstyd się przyznać, nie miałem flagi. Tak się zawsze jakoś składało, że jak trzeba było ozdobić dom biało-czerwonymi barwami, to akurat był 3 maja, albo 11 listopada i sklepy były... czytaj więcej →
Gwar widowni. Zaraz wejdę na scenę, zaraz zrobi się cisza, zaraz się zacznie. Ale jeszcze nie teraz. Kurtyna jak krata konfesjonału oddziela mnie od tych, którzy na koniec spektaklu dadzą... czytaj więcej →
Bycie aktorem pociąga za sobą takie oto konsekwencje, że człowiek wystawia swoje ciało i umiejętności na widok i pod ocenę publiczności. Kiedy wystawianie ciała nie idzie w parze z umiejętnościami,... czytaj więcej →
Kochany Św. Mikołaju.Piszę do Ciebie, bo jest mi smutno i źle. W naszym przedszkolu dzieją się ostatnio dziwne rzeczy. Nadchodzą Święta, a ja już wiem, że nie dostanę żadnego prezentu.... czytaj więcej →