Poszłam ci ja wczoraj na tę komisję orzekającą, a tam w poczekalni kolejka na dwa magazynki. Jak nic do wieczora przyjdzie posiedzieć i odcisków na tyłku się nabawić, a mój... czytaj więcej →
No więc uważam, że jednak genialna jestem! Informatyczne abrakadabry poskromiłam całkiem bez pomocy i teraz dumna i blada pławię się w samouwielbieniu krótkim acz bardzo intensywnym. Barcisiowe Forum jest boskie,... czytaj więcej →
No i szlag trafił psa, budę i pięć metrów nowego łańcucha… Od bladego świtu czułam, że coś jest ze mną nie tak, bo "dzywno" mi było ogólnie i byle jako.... czytaj więcej →
Wstałam dzisiaj rano…. właściwie to rano się położyłam, bo 3.00 nad ranem liczy się chyba jako RANO chociaż Misiek twierdzi, że "rano jest wtedy jak się wstaje", jak zwał, tak... czytaj więcej →
Od wczoraj rozglądam się czym by tu nogi odrąbać, bo cholerna poly przypomniała sobie, że dawno już żadnego ataku bólowego w moją stronę nie wykonała i postanowiła nadrobić zaległości. I... czytaj więcej →
Chandra połowiczna chodzi za mną krok w krok i jak tak dalej pójdzie, to jak nic udam się w depresję, a to wszystko z powodu wybrakowanej wiosny, ogólnopaństwowego klimatu w... czytaj więcej →
Pojechaliśmy z Miśkiem kupować kafelki, bo zachciało nam się łazienkę remontować. Zachciało jak zachciało. Mus był, bo ta łazienka to chyba czasy Bieruta pamięta, a wczesnego Gomułkę to już na... czytaj więcej →
Moja firma w ramach dbania o kondycję i samopoczucie pracowników zafundowała mi klasyczną alternatywę albo-albo. Albo upiększanie urody albo odnowę biologiczną…Fajnie! ale w tym wszystkim jest jeden szkopuł, malutki ale... czytaj więcej →
Kilka dni temu aparatura ratująca mi życie skonała w drgawkach agonalnych na kuchennym stole… no i po ciśnieniomierzu. A taki był ładny :) amerykański :) i szlag go trafił po... czytaj więcej →
Słowo ode mnie: Imora ma na imię Małgosia i jest kobietą …niezwykłą. Jak bardzo , no cóż… zapraszam do czytania jej "paszkwili", które udostępniam za jej zgodą. Czytajcie i rozkoszujcie... czytaj więcej →